Zbieranie punktów, odblokowywanie kolejnych poziomów i zadań, rankingi, odznaczenia… to tylko kilka elementów typowych dla świata gier. Kto z nas choć raz nie zanurzył się w świat wirtualnej rozrywki, angażując w rozgrywkę całą swoją energię? Jednak mechanizmy, które sprawiają, że gracz jest przykuty do ekranu, można wykorzystać także poza światem rozrywki. Robią one furorę w świecie e-learningu, ponieważ sprawiają, że uczenie się jest na nowo ekscytujące. A jak można kreatywnie wykorzystać grywalizację przy tworzeniu szkoleń? Czytaj dalej i sprawdź.
Moda na grywalizację zaczęła się kilka lat temu – wtedy, gdy zaczęto bliżej przyglądać się mechanizmom budującym zaangażowanie i motywującym do działania. Są one kluczowe w świecie edukacji – zwłaszcza tej praktycznej, prowadzonej w sferze biznesu. W końcu każde szkolenie ma z założenia mieć wymiar praktyczny – tak, aby przyswojone umiejętności oraz wiedza przełożyły się na realny progres. Każdy sposób jest zatem dobry, aby zwiększać chęć kursantów do działania.
Jedną z metod, które zrewolucjonizowały świat e-learningu, stała się właśnie grywalizacja. Czym jest? Szerzej o samej idei, jaka stoi za tą koncepcją pisaliśmy tutaj. Jednak dla przypomnienia – chodzi o wprowadzenie mechaniki, dynamiki oraz konstrukcji znanych z gier komputerowych do świata edukacji. Samo szkolenie z elementami grywalizacji nie musi (choć może) przypominać gry komputerowej. Ważne, by znalazły się w nim elementy, które zachęcają kursanta do realizacji kolejnych zadań i regularnej pracy – to właśnie tajemnica skutecznej nauki.
Jak kreatywnie wykorzystać grywalizację w świecie e-learningu?
Sposobów na to, aby wykorzystać mechanizmy gry podczas tworzenia kursów e-learningowych jest wiele. I choć rozwiązania te czasem wydają się banalne, diabeł tkwi właśnie w szczegółach. Kilka prostych funkcjonalności dodanych do e-kursu pozwala odczarować nudę i zamienić kolejne standardowe szkolenie w szansę na podjęcie zdrowej rywalizacji – z kolegami z zespołu, pracownikami pozostałych filii firmy, a nawet z… samym sobą. A jak to zrobić? Oto kilka elementów, do których dostęp powinna zapewnić dobra platforma e-learningowa.
Pasek postępu
Banalne, prawda? Ale czy na pewno? Jeszcze kilka lat temu nikt nie pomyślałby, że prosta informacja o tym, ile procent lekcji / całego kursu czy testu masz już za sobą, ma jakikolwiek wpływ na motywację. Tymczasem ten drobny detal przekłada się bezpośrednio na zaangażowanie w działanie.
Wróć pamięcią do swojego dzieciństwa i przypomnij sobie moment, w którym wyruszaliście, np. z rodzicami, w dłuższą drogę samochodem. Ile razy podczas przejazdu zapytałeś „jak długo jeszcze”? Jak bardzo znużony czułeś się drogą, bo nie wiedziałeś, ile zostało do końca? Jak bardzo to uczucie niepewności wywoływało frustrację? No właśnie. Takie same odczucia mogą towarzyszyć podczas e-szkolenia. Gdy nie wiesz, ile masz już za sobą i ile przed Tobą, droga wydaje się dłuższa, a cel – niewyraźny. Pasek postępu robi więc różnicę.
Nota bene, jednym z pierwszych miejsc w wirtualnym świecie (poza grami), gdzie został on wprowadzony, był formularz rejestracyjny na portalu LinkedIn[1]. Kompletne uzupełnienie profilu wymaga czasu i zaangażowania, a informacja o tym, ile (i jak niewiele!) jeszcze brakuje do końca na pewno motywuje, by wreszcie znaleźć na to chwilę.
System punktów
To, ile punktów zdobędziesz podczas kolejnej rundy zabawy z ulubioną grą, ma znaczenie. Wynikiem możesz się chwalić przed znajomymi. Możesz też dzięki niemu trafić na szczyt rankingu. I choć najczęściej nie przekłada się to na żadną materialną gratyfikację – działa jak magnes. Chcesz bowiem pokonać samego siebie, a przy okazji poczuć się najlepszy. Dlatego i ten mechanizm gry jest wykorzystywany w szkoleniach e-learningowych. Punkty zdobywasz w nich za różne rzeczy. Jakie? Podstawa to oczywiście „przechodzenie” przez kolejne lekcje i / lub regularne wykonywanie powtórzeń materiału. Szansę na zdobycie punktów dają również poprawne odpowiedzi na pytania w testach czy ukończenie modułu szkoleniowego w terminie. Ale nie tylko. Można ten mechanizm wykorzystać bardziej kreatywnie i nagradzać kursantów punktami za:
regularne korzystanie z platformy,
przygotowanie własnych, dodatkowych materiałów związanych z zagadnieniami poruszanymi na szkoleniu (np. artykułu eksperckiego),
znalezienie błędów w materiałach szkoleniowych (dzięki temu jego uczestnicy uważniej przyglądają się informacjom, a przy okazji lepiej je zapamiętują),
uzyskanie najlepszego wyniku w rankingu.
Warto też pamiętać, że przekroczenie kolejnych progów punktowych będzie się wiązało z odblokowywaniem kolejnych poziomów. Na tej zasadzie działa choćby popularna aplikacja do nauki języków obcych – Duolingo. Rozbudowane mechanizmy punktacji i poziomów zaawansowania są wykorzystywane również na platformie Kogidu.
Rankingi
Zdrowa rywalizacja dodaje skrzydeł i sprawia, że z większym zapałem podchodzimy do powierzonych zadań. Dlatego i ten mechanizm jest wykorzystywany w e-learningu. Z kim można rywalizować? To zależy od charakteru samego programu szkoleniowego. W mniejszych firmach szkolenia wewnętrzne mogą zachęcać do konkurowania kolegów pracujących w różnych działach przedsiębiorstwa. W większych firmach rywalizację mogą prowadzić ze sobą poszczególne filie.
Rankingi warto wykorzystać w systemie motywacyjnym firmie – przyznając materialne i niematerialne nagrody tym, którzy osiągną najlepsze wyniki. Powinni je otrzymać zarówno najlepsi kursanci indywidualni, jak i całe zespoły. To zachęci również do współpracy i wzmocni więzi w zespole.
Jak wykorzystać to jeszcze kreatywniej? Kierując szkolenia e-learningowe nie do pracowników, a do kontrahentów i… pozwolić im konkurować ze sobą. W ten sposób platforma szkoleniowa może się zamienić w pole do wymiany doświadczeń i atrakcyjne narzędzie komunikacji.
Nutka tajemnicy
Było już trochę o odblokowaniu kolejnych poziomów zaawansowania. Nie wyjaśniliśmy jednak, dlaczego to takie ekscytujące. Jedną z przyczyn jest chęć wznoszenia się w rankingu i uzyskania lepszych wyników. W tym kontekście działa jeszcze jeden, ważny mechanizm psychologiczny: ciekawość tego, co nieznane i pragnienie posiadania tego, co niedostępne. Dlaczego zakazany owoc kusi najbardziej? Można o tym poczytać np. w „Wywieraniu wpływu na ludzi” R. Cialdiniego. Pewne jest jedno: to działa. Gracz-kursant zaangażuje się bardziej choćby tylko po to, żeby zobaczyć, jakie nowe materiały otrzyma, gdy osiągnie odpowiedni poziom zaawansowania.
Prawdziwa gra
Grywalizacja w e-learningu może zostać wprowadzona również bardziej „dosłownie”. Jak? Same lekcje mogą przybrać formę interaktywnej gry, podczas której kursant będzie się mierzył z rozmaitymi wyzwaniami i będzie musiał połączyć ze sobą różne elementy, aby znaleźć właściwe rozwiązanie. Takie szkolenia w formie przypominającej wirtualną grę typu escape room tworzyliśmy już na potrzeby Kogidu. Sprawdziły się świetnie i spotkały z bardzo pozytywnym feedbackiem – zarówno ze strony kursantów, jak i zarządzających szkoleniami.
Przełóżmy teorię na praktykę, czyli 5 przykładów
Skoro już wiadomo, jakie mechanizmy grywalizacyjne można wdrożyć w e-learningu, warto też spojrzeć na praktyczne przykłady. Twórcy e-szkoleń, trzeba przyznać, popuszczają wodze fantazji i przygotowują lekcje, które… w ogóle nie wyglądają jak lekcje, a skutecznie wspierają przyswajanie wiedzy. Oto kilka przykładów:
Alleyoop
Aplikacja webowa skierowana głównie dla szkół i młodszych uczniów, która w zupełnie nowy sposób podchodzi do przekazywania wiedzy matematycznej. Na platformie uczniowie przeprowadzają wciągające rozgrywki (z matematyką w tle), których poziom oraz specyfika dostosowuje się do indywidualnych potrzeb studentów (np. pod kątem poziomu trudności). To rozwiązanie chętnie wykorzystywane w szkołach w USA.
Świetny przykład wciągającego quizu, przygotowanego m.in. z myślą o osobach przygotowujących się do zdania egzaminu na prawo jazdy, a także pracujących jako kierowcy. Celem kursu jest przypomnienie podstawowych procedur, jakie należy przeprowadzić przed rozpoczęciem trasy. Quiz jest uzupełniony o pasujący do kontekstu soundtrack uczeń-gracz „współpracuje” z wirtualnym ekspertem, zdobywa kolejne odznaki i jest nagradzany za dobre odpowiedzi. Tak właśnie powinno wyglądać sprawdzanie wiedzy!
O układzie słonecznym w prosty, przystępny sposób i tak, żeby zaangażować ucznia-gracza? Okazuje się, że da się. Trick polega na tym, by nudne tabelki i zestawienia zamienić w pasjonującą misją, której celem jest uratowanie Ziemi. Gracz, aby zrealizować zadanie, musi zapoznać się z interaktywnymi informacjami o poszczególnych planetach, a potem odpowiedzieć na pytania ich dotyczące. Prosta, „klikalna” formuła, fabuła w tle i odblokowywanie nowych poziomów wciągają! Takie właśnie e-szkolenia tworzymy w Kogidu.
Cykl kursów przeznaczonych dla osób, które chcą poszerzyć wiedzę z obszaru stomatologii – głównie profesjonalistów. Ilustrowane, interaktywne lekcje – quizy pozwalają krok po kroku zrozumieć niuanse związane z wiedzą medyczną. Co ważne, kursant po zaznaczeniu odpowiedniej opcji (najczęściej na obrazku ilustrującym ludzką szczękę, co zwiększa praktyczny wymiar szkolenia), uzyskuje komentarz z uzupełnieniem o wiedzę teoretyczną.
The Museum of Jack – kreatywny on-boarding w praktyce
Jak “oswoić” nowych pracowników z firmą i sprawić, żeby poczuli się w niej dobrze? Włączyć do procesu on-boardingu kreatywną e-lekcję, która w zabawny sposób przedstawi historię i wartości firmy. To właśnie zrobiono, przygotowując The Museum of Jack na zlecenie firmy Jack in the Box. W e-grze z przymrużeniem oka wprowadza się nowych członków zespołu w klimat pracy w firmie i buduje zaangażowanie w działanie organizacji. Genialne w swojej prostocie.
To oczywiście tylko kilka przykładów tego, jak można wprowadzić grywalizację do świata szkoleń – bez względu na ich charakter. To, które mechanizmy i w jaki sposób zostaną wykorzystane, zależy od specyfiki Twoich działań. Chcesz je wypróbować w praktyce i zobaczyć, jak wdrożyć je w swoim programie szkoleniowym? Skontaktuj się i porozmawiaj z naszymi specjalistami. Wspólnie odpowiemy sobie na pytanie, jak zrobić to najlepiej.
Źródła: https://oxido.pl/blog/trendy/czym-jest-grywalizacja-inspirujace-przyklady